Znałam pewną kobietę, która borykała się z problemem otyłości, odkąd sięgam pamięcią. Była już zrezygnowana, porzuciła nadzieję, że cokolwiek w jej życiu się zmieni: że schudnie, że znajdzie miłość swojego życia, założy rodzinę. Całe dnie spędzała w domu przy komputerze pisząc opowiadania, które były jej sposobem na walkę z...