Rzadko jest tak, że udaje się ulepszyć coś, co od dziesięcioleci pozostaje niezmienne, dobrze znajome i wręcz oczywiste dla każdego. Nie codziennie udaje się wynaleźć od nowa coś tak podstawowego jak… sprężyna.
A jednak tak właśnie stało się ostatnimi laty w przemyśle sypialnianym. Pojawiły się ultranowoczesne, zupełnie niepodobne do bardziej tradycyjnych poprzedniczek sprężyny 3D, stanowiące bazę do budowy komfortowych materacy do spania, których walory konkurować mogą śmiało z dotychczas niedoścignionymi w komforcie materacami wysokoelastycznymi lub lateksowymi.
Czym charakteryzuje się sprężyna 3D?
Przede wszystkim nie jest to sprężyna wykonana że stali, ale z lekkiego i wytrzymałego tworzywa sztucznego. Jakby tego było mało, sprężyna 3D, gdy ją maksymalnie ścisnąć, potrafi całkowicie się spłaszczyć.
Jednak prawdziwa siła takich sprężyn kryje się w sposobie ich pracy: otóż sprężyny 3D potrafią zginać się nie tylko w pionie, ale po skosie pod różnymi kątami. Dzięki temu materac wyprodukowany na bazie takich sprężyn pracuje bardziej efektywnie, dopasowuje się do ciała leżącego na nim człowieka w bardziej precyzyjny sposób i jest przez to zdecydowanie wygodniejszy.
Lepsze parametry sprężyn nowego rodzaju i szersze spektrum ich pracy przekładają się bezpośrednio na zadowolenie użytkowników. Bo tylko pomyśl: zamiast prostej i ograniczonej pracy góra – dół, mamy tu wielokierunkowe, swobodne ugięcie, ograniczone praktycznie jedynie poprzez kształt napierającego na sprężyny ciała. Jako, że sprężyny nie łączą się ze sobą w materacach, których stanowią bazę, a każda pracuje oddzielnie, daje to doskonały efekt i jest przyjazne dla kręgosłupa, który zostaje solidnie podparty, a co najważniejsze, to podparcie jest odpowiednie na całej jego długości.
Związane jest to z tzw. elastycznością punktową, a więc zdolnością materacy 3D do uginania się jedynie precyzyjnie w punktach ucisku, bez przenoszenia ugięć na obszary o większej powierzchni.